//

Dzisiaj jest sobota
20 kwietnia 2024
.
Temperatura powietrza
1.75 °C

.
Gości na portalu: 36
.
Polecamy
Ulica Kościuszki w Wyrzysku już gotowa
Nadchodzące wydarzenia
Nasze filmy
   Wyrzysk, dodano: 2014-10-16, godz.20:45

Maria Bratkowska odpowiada na nasze pytania

Nie jest tajemnicą, że obecnie urzędująca burmistrz Wyrzyska Maria Bratkowska, w tegorocznych wyborach ponownie ubiega się o funkcję burmistrza. Z tej okazji wsłuchując się w głosy naszych czytelników zadaliśmy kilkanaście pytań, głównie dotyczących najczęściej poruszanych kwestii przez użytkowników portalu.


Jak pracuje się Pani będąc burmistrzem od prawie dwóch kadencji?
Maria Bratkowska: - Robię to co lubię. Lubię pracować dla dobra innych. Serce się raduje, zawsze kiedy kończymy z powodzeniem kolejny projekt, a jeszcze bardziej, jeśli zdobyliśmy na to środki unijne. Widząc zadowolenie mieszkańców, często słysząc słowa podziękowania za dobra, które przekazujemy do użytkowania, mamy satysfakcję z osiągniętego celu i ruszamy do boju z następnymi projektami. Mówię w liczbie mnogiej, bo to zawsze jest efekt ciężkiej pracy wielu ludzi. Fakt, że czasem spotykam się z krytyką ze strony niektórych mieszkańców, nie jest przeszkodą, aby podejmować się nowych wyzwań i nowych zadań. Rzeczą normalną jest, że niektórzy mają odmienne zdanie. Z tym trzeba się liczyć. Przecież mówi się, że wszędzie tam gdzie jest dwóch ludzi, tam są przynajmniej trzy opinie.

Co uznaje Pani za swój największy sukces w pracy na stanowisku burmistrza?
Maria Bratkowska: - Wolę mówić o wielu sukcesach, jakie odnieśliśmy razem z pracownikami Urzędu. Sporo dokonaliśmy są to znaczące osiągnięcia. Nie widzę potrzeby typowania, który jest największy.

Czy jest coś co bardzo Pani chciała przez te lata zrobić, a się nie udało?
Maria Bratkowska: - Zawsze znajdą się sprawy i zadania, które trzeba z jakichś względów przesunąć, odłożyć na później.

Jak będzie wyglądała Pani kampania, czy to będzie kampania plakatów i wizytówek czy np. spotkań z wyborcami?
Maria Bratkowska: - Zawsze prowadzę kampanię wyborczą na różne sposoby. Tym razem też tak będzie. Spotkania z wyborcami też planuję. Plakaty również.

Jakie zadania będą dla Pani priorytetem w następnej kadencji?
Maria Bratkowska: - O tym napiszę w materiałach wyborczych. Na to jest jeszcze czas.

W ostatnich miesiącach Gmina Wyrzysk prowadzi sporo inwestycji, m.in. budowy ulic. Mówi się, że to przedwyborcze inwestycje. Jak Pani to wytłumaczy?
Maria Bratkowska: - Kto tak mówi, ten nie zainteresował się sprawami gminy ani tym, o czym od siedmiu lat mówię i czynię. Od samego początku mówię, że najpierw trzeba wybudować konieczną infrastrukturę liniową, a potem drogi, a nie odwrotnie. Tak właśnie postępuję przez wszystkie te lata. Najpierw wybudowaliśmy kilkadziesiąt kilometrów sieci kanalizacyjnej, inni inwestorzy zbudowali sieci gazowe, sieć IT szerokopasmową, a teraz czas najwyższy na drogi. Większość z obecnie realizowanych inwestycji drogowych była przygotowana w zakresie dokumentacji budowlanej i pozwoleń na budowę już ponad dwa lata temu. Gdybyśmy teraz ich nie realizowali, pozwolenia na budowę utraciłyby ważność. Więc jak można twierdzić że to przedwyborcze inwestycje. Wyborcy wiedzą o nich już od kilku lat. Wręcz na zebraniach dopytywali się z niecierpliwością, kiedy wreszcie będą realizowane.

Wyrzysk opuszcza coraz więcej osób wyjeżdżając za pracą. Mieszkańcy zarzucają władzom gminnym brak działań sprzyjających inwestorom. Czy ma Pani jakiś pomysł na zmniejszenie bezrobocia?
Maria Bratkowska: - Za pracą wyjeżdża wielu ludzi nie tylko z Wyrzyska. Dzieje się tak w całym kraju. Ludzie najczęściej przemieszczają się za dobrze płatną pracą. Znam wiele przypadków, kiedy pracodawcy poszukują wykwalifikowanych bezrobotnych ludzi i niestety narzekają, że w Urzędach Pracy nie uzyskują ofert do zatrudnienia pracowników jakich potrzebują. Ci którzy zarzucają władzom gminy brak działań sprzyjającym inwestorom, prawdopodobnie zupełnie nie orientują się w działaniach władz gminy także w tej sferze. Żaden inwestor nie zbuduje zakładu przemysłowego, jeśli nie będzie infrastruktury drogowej, wodno – kanalizacyjnej, teleinformatycznej, czy gazowej. Wychodząc naprzeciw oczekiwaniom, zbudowaliśmy sieci kanalizacyjne, wodociągi, budujemy drogi, zewnętrzni inwestorzy zbudowali sieci gazowe i teleinformatyczne. Rada Miejska uchwaliła nowe studium uwarunkowań i kierunków zagospodarowania przestrzennego, uwzględniające nowe tereny przemysłowe i usługowe. Gmina posiada aktualne miejscowe plany zagospodarowania przestrzennego Wyrzyska i Osieka, a już kończymy aktualizację planu Wyrzyska, do którego wpłynęło ponad 70 wniosków o zmiany. Są tam wyznaczone tereny pod przemysł, usługi, budownictwo mieszkaniowe. Na wniosek właściciela firmy w Polanowie został uchwalony nowy plan zagospodarowania przestrzennego pod potrzeby rozbudowy zakładu. Zakład jeszcze niedawno nieczynny, obecnie zatrudnia ok. 150 osób, a dzięki nowym możliwościom rozbudowy zakładu, jeszcze w 2015 roku pracę w tym zakładzie będzie miało ok. 300 osób. Jak można mówić, że nie ma działań dla inwestorów? Przecież uchwalenie studium i planów, to oznacza każdorazowo wydatek z budżetu gminy rzędu kilkudziesięciu tysięcy złotych, a czasem stu kilkudziesięciu tysięcy, w zależności od obszaru objętego opracowaniem. Już wiemy, że będą potrzebne kolejne środki na zmianę studium, a w dalszej kolejności na opracowanie planu przestrzennego dla dalszej rozbudowy tego zakładu, i poniesiemy je, bowiem inwestor planuje rozwijać zakład, zwiększać produkcję i zamierza docelowo zatrudniać nawet do 1000 osób. To są właśnie zadania dla gminy w kwestii przygotowania warunków inwestorom. My je realizujemy. Taki jest wkład gminy w powstawanie nowych miejsc pracy. Niestety negatywnie oddziałującym uwarunkowaniem jest położenie gminy z dala od dużych węzłów kolejowych, od dużych aglomeracji. To nie sprzyja powstawaniu dużych zakładów pracy.

Od samego początku mówi się o zbytecznym wydatkowaniu publicznych pieniędzy na wydawanie gazety samorządowej „Wieści Wyrzyskie”. Czy po wygranych przez Panią wyborach gazeta powinna być nadal wydawana?
Maria Bratkowska: - A kto tak mówi? Ilu mieszkańców tak mówi? Może tylko moi przeciwnicy, może kontrkandydaci wyborczy? Przecież to nie jest konkurencja dla mediów zewnętrznych. My informujemy naszych mieszkańców o realizacji zadań gminy przez nasze jednostki organizacyjne i przez stowarzyszenia realizujące zadania z dotacji gminnych. Każdy samorząd ma obowiązek informować mieszkańców o wykonywaniu zadań. Bardzo wiele samorządów zarówno szczebla gminnego jak i powiatowego, a nawet samorządy województw wydają własne biuletyny podobnie jak nasza gmina, realizując w taki właśnie sposób obowiązek informowania mieszkańców o wykonywaniu zadań należących do tych jednostek. Są nawet ogłaszane konkursy w skali województw i kraju na najlepszą gazetę samorządową. W mediach zewnętrznych nie ma możliwości przekazania tylu informacji o działalności samorządu, ile można przekazać we własnym biuletynie. Gdybyśmy chcieli zakupić usługę publikacji tak obszernych materiałów, kosztowałoby to nas kilkakrotnie więcej, a gazety i tak mieszkańcy musieliby kupić. Dzięki temu biuletynowi mamy szansę przekazać informację wszystkim mieszkańcom. Należy pamiętać, że telewizja lokalna dociera tylko do bardzo małej liczby mieszkańców, niecelowe jest więc transmitowanie relacji z sesji. A przecież to też jest kosztowna sprawa. Jeśli dobrze odczytałam sprawozdanie z realizacji budżetu Powiatu pilskiego, to roczny wydatek na telewizyjną relację z sesji powiat wydaje ponad 30 tysięcy zł, a do ilu mieszkańców tym sposobem dociera? Do 30%? Dodam, że już po kilku wydanych numerach biuletynu otrzymałam pisemne podziękowania od mieszkańców za dobry pomysł, z prośbą o kontynuację wydawania tej gazetki. Przypomnę, że nie jest to żadne nowum w naszej gminie. Gazeta gminna była wydawana przez dłuższy okres czasu przez moich poprzedników.

Czy stać nas na budowę drugiej hali sportowej w Wyrzysku?
Maria Bratkowska: - Na dzień dzisiejszy oceniam, że tak. Inwestycja jest zaplanowana w budżecie i wieloletniej prognozie finansowej gminy. Uważam, że tej inwestycji nie wolno nam rozważać w ten sposób. Ta inwestycja jest strategiczną dla właściwego wykonywania zadania obowiązkowego gminy jako organu prowadzącego szkoły podstawowe i gimnazja. W obydwu tych szkołach w Wyrzysku mamy średnio na przestrzeni ostatnich lat od 36 do 40 oddziałów szkolnych a to oznacza do 160 godzin lekcyjnych tygodniowo lekcji wychowania fizycznego. W godzinach pracy szkół nie ma możliwości zapewnienia miejsca w posiadanej bazie szkolnej na więcej niż do 50 godzin lekcyjnych na te zajęcia. Reszta zajęć przez trzy pory roku odbywa się na korytarzach szkolnych. To jest niedopuszczalne.

Czy w następnej kadencji chce Pani mieć swojego zastępcę? Jeśli tak to czy ma już Pani w tej chwili jakąś osobę, która objęłaby to stanowisko po wygranych przez Panią wyborach?
Maria Bratkowska: - Owszem. Jest to bardzo kompetentna osoba, posiadająca wieloletni staż w pracy samorządowej.

Czy w naszej gminie powinny powstać odnawialne źródła energii, takie jak biogazownie, elektrownie wiatrowe, instalacje fotowoltaiczne.
Maria Bratkowska: - Powinny powstać w każdej gminie. Do roku 2020 Polska musi mieć 20% udział energii ze źródeł odnawialnych w produkcji energii ogółem. Wg założeń rządowych w każdej gminie powinna powstać przynajmniej jedna biogazownia, a wskazane byłoby aby były dwie. Takie założenia nie powstają na poziomie gmin. O tym stanowi się na wyższych szczeblach władzy.

Czy ma Pani pomysł na zagospodarowanie niedokończonej budowy hali sportowej w Osieku nad Notecią?
Maria Bratkowska: - Przypomnę tylko, że działka została wydzielona, dla tego terenu został uchwalony nowy plan zagospodarowania przestrzennego, z przeznaczeniem na tereny usług, w tym sportowych, również z funkcją mieszkaniową. Została opracowana koncepcja zagospodarowania, wyszacowana wartość przez rzeczoznawcę, dwukrotnie nieruchomość została wystawiona na przetarg. Niestety nie znalazł się nabywca. Jest to duży problem.

Minęło już sporo czasu od zamknięcia dyskoteki w Osieku nad Notecią, a budynek stoi prawie pusty. Co dalej z budynkiem po dyskotece?
Maria Bratkowska: - Budynek, który wiele lat temu był budowany z zamiarem utworzenia Domu Kultury, nigdy nie został ukończony. Gmina nie posiada decyzji na użytkowanie. Trzeba wykonać nową dokumentację budowlaną pod potrzeby domu kultury, uzyskać pozwolenie, wykonać przebudowę i stworzyć Dom Kultury z prawdziwego zdarzenia. Mieszkańcom od dawna się to należy. Na to będą potrzebne duże pieniądze. Trzeba więc przygotować się pod następne programowanie 2014 – 2020.

Jak ocenia Pani fakt istnienia portalu NaszWyrzysk.pl i czy jest on potrzebny mieszkańcom naszej gminy?
Maria Bratkowska: - Każdy sposób docierania do ludzi z informacją jest dobry. Im więcej, tym lepiej. Niestety, brak obowiązku identyfikacji, logowania, czy innych zabezpieczeń, w zakresie możliwości zamieszczania komentarzy, jest złym rozwiązaniem.

Kandydatów na fotel burmistrza zapowiada się więcej niż cztery lata temu. Jak ocenia Pani swoje szanse na wygraną?
Maria Bratkowska: - Poddaję się woli wyborców. Jeśli uznają, że warto kolejny raz oddać sprawy gminy w moje ręce, to będzie oznaczało, że mam szanse.

Na czyje głosy Pani liczy w szczególności?
Maria Bratkowska: - Liczę na wyborców, którzy mnie oceniają pozytywnie.

Czy chciałby Pani coś dodać od siebie na koniec?
Maria Bratkowska: - Niekoniecznie. Przyjdzie czas intensywnej kampanii. Trzeba co nieco zostawić na ten okres.

Serdecznie dziękujemy Pani burmistrz za poświęcony czas. Mamy nadzieję, że przygotowane pytania, jak i odpowiedzi usatysfakcjonują naszych czytelników.

   

Powrót do strony głównej    




Poniższe treści nie są oficjalnym stanowiskiem redakcji.
Wpisy przedstawiają opinie zamieszczone przez czytelników portalu.