Droga do nacjonalizacji - ciąg dalszy

1 maja 2016 r. mija 12-letni okres ochronny na zakup ziemi rolnej i gruntów leśnych przez cudzoziemców, przewidziany przez traktat akcesyjny. Obecny rząd i większość parlamentarna uznała, że przepisy wprowadzone w poprzedniej kadencji, które miały regulować obrót po 1 maja b.r. są zbyt mało korzystne dla obrotu ziemią między obywatelami polskimi.

No i pojechali, a właściwie odjechali, z twórczością prawną. Tak odjechali, że de facto uniemożliwili swobodę nabycia ziemi potencjalnemu nabywcy - obywatelowi polskiemu. Pisałam już o tym odnośnie gruntów rolnych. Teraz ten sam kierunek otrzymał potencjalny obrót prywatnymi gruntami leśnymi, których jest w Polsce ok. 2 mln ha.

Na ostatnim posiedzeniu sejmu przyjęta została odpowiednia ustawa. I znów uzasadniano, że takie rozwiązanie ma ochronić prywatne lasy przed niekontrolowanym wykupem. Ale tylko "ma" w opowieściach chronić, bo faktycznie będzie odwrotnie, chociaż wykup będzie jak najbardziej kontrolowany - przez państwową firmę Lasy Państwowe.

Po 1 maja, Obywatelu Polski, nie kupisz już lasu, a Obywatelu Polski, właścicielu lasu, nie sprzedaż go komu będziesz chciał i za ile się umówisz!

Skarb Państwa, czyli Lasy Państwowe będą miały prawo wykupu lub pierwokupu prywatnych gruntów leśnych – takie są konsekwencje przyjętej 13 kwietnia przez Sejm, a właściwie przez posłów PIS - 233 głosami „za” ( głosowało 231 posłów z PiS i 2 niezrzeszonych) noweli ustawy o lasach.

Przepisy będą dotyczyć gruntów m.in.: oznaczonych jako lasy w ewidencji gruntów i budynków, przeznaczonych do zalesiania, objętych uproszczonym planem urządzenia lasu.

Nowa ustawa faworyzuje Lasy Państwowe - bo w przypadku chęci sprzedaży prywatnych gruntów leśnych będą one miały prawo pierwokupu. W przypadku darowizny lasu lub przekazania go osobom bliskim (np. małżonkowi, dzieciom), Lasy Państwowe będą mogły złożyć oświadczenie o chęci nabycia tego gruntu (tzw. prawo wykupu).

To kolejna ingerencja w prawo własności zapisane w art. 64 ust. 3 Konstytucji. Ogranicza ona bowiem w znacznym stopniu swobodę obrotu nieruchomościami i daje nieograniczone kompetencje Lasom Państwowym. Pytanie, czy nie jest to nacjonalizacja, wywłaszczenie na rzecz państwa za odszkodowaniem, bo trudno powiedzieć, że to jest pierwokup, skoro strony nie decydują o cenie. Nadleśniczy będzie decydował po jakiej cenie Skarb Państwa wykupi działki obywateli! Zbywca gruntów leśnych nie będzie ponadto mógł odstąpić (!) od sprzedaży tych gruntów nawet wtedy, gdy lasy państwowe wymuszą sądownie obniżenie jego ceny! A o otwierającym się polu do nadużyć i korupcji to już lepiej nie mówić! Chyba, że chodzi o to, aby Minister Sprawiedliwości/Prokurator Generalny - "Naczelny Szeryf Polski", miał co i kogo ścigać. Drodzy czytelnicy wybaczcie to zdanie, ale trudno się, w obliczu tej szalonej twórczości, obronić przed sarkazmem.

Jeśli jeszcze ktoś miał wątpliwości skąd na początku tej kadencji sejmu rządzący zaczęli od paraliżu Trybunału Konstytucyjnego, to chyba powinien zacząć otwierać oczy - proponowane ustawy, jedna po drugiej, łamią zasady praw obywatelskich - własności, równości, prywatności, a na ich straży stoi (stał dotąd w polskiej demokracji) TK. No to proste, że trzeba było zacząć od osłabienia strażnika, żeby wprowadzać swoją - naczelnikowską wizję Państwa!

Maria Janyska
Posłanka na Sejm RP