//

Dzisiaj jest piątek
19 kwietnia 2024
.
Temperatura powietrza
4.19 °C

.
Gości na portalu: 33
.
Polecamy
Ulica Zduny w Wyrzysku już gotowa
Nadchodzące wydarzenia
Nasze filmy
   Wyrzysk, dodano: 2017-05-09, godz.00:11

Zapowiedź zmiany modelu ustrojowego

Majowe Święta i długi weekend są chyba co roku oczekiwane przez wszystkich. Każdy spędza je na swój sposób, ale z pewnością przyzna, że "majówka" to symbol wolności obywatelskiej, mającej praźródło w Konstytucji 3 Maja oraz czas wypoczynku i rekreacji. Dlatego te dni są radosne, patriotyczne, zwyczajnie fajne.

I tak byłoby w tym roku, gdyby nie zaskakujący przekaz, który wykrzyczał do nas w swym wystąpieniu Prezydent Andrzej Duda. Zaczął od dumy z przyjętej w 1791 roku Konstytucji 3 Maja, by później niespodziewanie oświadczyć, że jest czas na poważną debatę konstytucyjną, że w przyszłym roku - 100 lecia odzyskania niepodległości, "naród polski powinien się wypowiedzieć co do przyszłości ustrojowej swojego państwa"!

Podniesionym głosem przekonywał o potrzebie zmiany modelu ustrojowego i czasie rozpoczęcia debaty. Nie wiem, czy celowo wprowadził niepokój i domysły, ale udało się. Dzisiaj mamy demokrację konstytucyjną opartą na trójpodziale władzy, z zapewnieniem (choć nie respektowanym przez obecną władzę) kontroli praworządności władzy ustawodawczej - parlamentu. Czy należy więc sądzić, że to zapowiedź końca demokracji, której chcieliśmy i którą przyjęliśmy w referendum konstytucyjnym w 1997r. ? Za pomysłem nie pojawiły się choćby przykładowe propozycje, czy też komentarz do czego się zmierza.

Obserwując wypełnianie przez Prezydenta Dudę obowiązku w zakresie "czuwania nad przestrzeganiem Konstytucji" można odnieść wrażenie, że dąży do jej zmiany, by mieć "alibi", że jej nie respektował, gdyż uważał, że musi być zmieniona. Trzeba przypomnieć, że w początkowym okresie prezydentury - w grudniu 2015 roku, promotor Andrzeja Dudy prof. Jan Zimmermann, kierownik katedry prawa administracyjnego na Wydziale Prawa i Administracji Uniwersytetu Jagiellońskiego wskazał, że Andrzej Duda złamał konstytucję już trzy razy - ułaskawiając Mariusza Kamińskiego, nie zaprzysięgając trzech sędziów Trybunału Konstytucyjnego wybranych przez poprzedni Sejm i zaprzysięgając czworo sędziów wybranych przez obecny Sejm. Ciąg dalszy nie był lepszy.

Stawiam tezę, że chodzi o skierowanie opinii publicznej i aktywności dyskusji na bliżej nie określone i nieprzewidywalne zmiany, aby odsunąć uwagę społeczną od łamania Konstytucji obowiązującej. Jaką więc można mieć pewność, że będzie respektował inną? - żadnej.

Trzeba też przypomnieć, że Prezydent Duda nie okazywał wątpliwości przysięgając na Konstytucję jak obejmował swój urząd. Ubiegał się o urząd Prezydenta umocowany w tejże Konstytucji, a w kampanii wyborczej nie wspominał o konieczności jej zmiany, wręcz odwrotnie w debacie telewizyjnej podkreślał, że „prezydent ma stać na straży konstytucji, ma czuwać nad jej przestrzeganiem”.

Jakie więc wnioski? - Oszukał? Kłamał? Powód?
Może taki, że nie jest Prezydentem wszystkich Polaków i reprezentuje wyłącznie interesy polityczne partii rządzącej, która chciałaby mieć swoją konstytucję, realizującą tylko ich wizję państwa i reglamentującą wolność wg. uznania.

Prezydent sam zresztą przyznał w ostatnich dniach, że nie da się być prezydentem wszystkich Polaków, bo nigdy wszyscy na niego nie zagłosują. To kolejny przykład na nie rozumienie siły, roli i podstaw prezydentury. Pełnienie mandatu nie może zależeć od tego kto głosował. Takie same obowiązki w wykonywaniu swej funkcji ma wobec wszystkich Polaków!

Maria Janyska
Posłanka na Sejm RP

   

Powrót do strony głównej    




Poniższe treści nie są oficjalnym stanowiskiem redakcji.
Wpisy przedstawiają opinie zamieszczone przez czytelników portalu.