Tablice, które nie pozwolą zapomnieć o sukcesach...

Takich tablic w całej Polsce, jak i w naszej gminie w ostatnich latach pojawiło się bardzo dużo. Warto się rozejrzeć, bo są one potwierdzeniem, że obecnie rządzący krajem nie zapomnieli o jego najmniejszych zakątkach. Dzięki ogromnym dofinansowaniom Polacy korzystają z nowoczesnych i bezpiecznych dróg czy budynków użyteczności publicznej. To jednak nie wszystko, co pozytywnego ze sobą niosą wspomniane tablice, bo środki wydane przez Państwo na dofinansowanie inwestycji napędzają gospodarkę, rozwijają polskie firmy, dają ludziom pracę, z której dochody zasilają portfele polskich rodzin. Na tym jednak nie koniec, bo na każdym etapie obrotu tymi środkami znaczna ich część w postaci różnych podatków znów wraca do budżetu państwa.

Pamiętam, jak kilkanaście lat temu spoglądało się co roku z nadzieją na wzrost minimalnego krajowego wynagrodzenia. Niestety było to tylko kilkanaście złotych rocznie, a pensje i tak rosły w swoim tempie trafiając częściowo "w kopertach" do kieszeni pracowników. Pozwalanie na takie praktyki przez ówczesne rządy pozwoliło pomijać podatki i składki do ZUS. Tracili najbiedniejsi, a fortunę zbijali ci, którym i tak żyło się dobrze. Wiele osób jest wręcz oburzonych, bo do tego doszło, że teraz to trzeba nawet wszystko na kasę „nabijać”. I tym się nie dziwę, że chcą zmian, bo było im bardzo dobrze, a obecne władze przez dwie kadencje tak wiele zmieniły. Ukróciły wyzyskiwanie najbiedniejszych obywateli przez niskie pensje, głodowe emerytury czy przyzwolenie na umowy śmieciowe. Na szczęście to i wiele innych zabiegów mających na celu niepłacenie podatków zostało ukróconych. Może w tym tkwi sukces? Może dzięki temu można zadbać o rodziny i osoby najbiedniejsze?

Nawet nie potrafię sobie wyobrazić, co stało by się ubiegłej zimy z polskimi rodzinami. Ile osób by nie przeżyło z powodu braku opału do ogrzewania domów w przystępnej cenie. Na szczęście ludzie odpowiedzialni za Polskę i Polaków, czasami działając nawet w nocy potrafili podjąć szybkie i zdecydowane działania. Dodatek węglowy i kilka temu podobnych przyszły na czas, zanim nastały większe mrozy.

Osobiście mając własne poglądy na wiele spraw, nawet czasami odmienne od tych, którymi kierują się rządzący krajem nie mogę z czystym sumieniem nie docenić ciężkiej pracy tych parlamentarzystów. Praktycznie każdy z nich niejednokrotnie wizytował dofinansowane inwestycje na terenie naszej gminy, wsłuchując się w potrzeby mieszkańców i współpracując z lokalnymi władzami. Takie działania, w których posłowie bywają wśród lokalnych społeczności nie były dotychczas spotykane w polskiej polityce. To coś zupełnie odmiennego od działań jakie prezentowało towarzystwo, które zasiadło ostatnio na barierkach dworca PKS przy wyrzyskim rondzie. Widać, jak na dłoni, że odwiedzają nas tylko przed wyborami i to na dodatek tylko w postaci banerów wyborczych. Część z nich zamiast być z wyborcami pojechała ostatnio tłumnie do Warszawy. W sumie nie wiem po co, ale może chodziło o promocję naszego regionu w wielkim świecie z hasłami na banerach typu „wypierzać”?

Wiem, że Polacy uwielbiają narzekać i tej przyjemności nie można nikomu zabrać, ale warto rozejrzeć się dookoła, by docenić to co zyskaliśmy przez ostatnie lata. Prawie w każdym zakątku naszej gminy stoi tablica, która informuje o tym, kto oprócz gminnych władz stoi za zrealizowanymi bądź będącymi w trakcie realizacji inwestycjami.

Wszystkim, którzy dotrwali do końca tego tekstu bardzo serdecznie dziękuję za poświęcony czas i życzę udanych oraz dobrych dla Polski i zwykłych Polaków wyborów. I bez względu na to, jaki w niedzielny wieczór będzie wynik, to wspomniane tablice nie pozwolą zapomnieć o sukcesach...