22 grudnia 2024 . Temperatura powietrza 6.38 °C . Gości na portalu: 45 . |
Nadchodz ce wydarzenia
Nasze filmy
Z miejscowo ci
» Augu cin» B kowo
» D bki
» Dobrzyniewo
» Falmierowo
» Glesno
» Gromadno
» Konstantynowo
» Kosztowo
» Ko cierzyn Wielki
» M otk wko
» Osiek nad Noteci
» Polanowo
» Ruda
» Rz szkowo
» Wyrzysk
» Wyrzysk Skarbowy
» elazno
» u awka
Polanowo, dodano: 2014-11-10, godz.00:00Kandydat na burmistrza Wyrzyska Jarosław Kedzior postawił na nieco inną formę kontaktu z wyborcami. Zamiast wynajmować we wsiach świetlice odwiedza miejscowości autobusem, do którego zaprasza mieszkańców.
Powrót do strony głównej
Jarosław Kędzior jeździ autobusem
Kandydat na burmistrza Wyrzyska Jarosław Kedzior postawił na nieco inną formę kontaktu z wyborcami. Zamiast wynajmować we wsiach świetlice odwiedza miejscowości autobusem, do którego zaprasza mieszkańców.
W niedzielę 9 listopada 2014 roku jedno z takich spotkań odbyło się w Polanowie. Do autobusu przybyła grupa kilkunastu mieszkańców.
Kandydat rozpoczął od sprawy planowanego powstania biogazowni w pobliżu Polanowa, przytaczając opinię Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska, z której wynika że nie ma potrzeby przeprowadzenia oceny na środowisko, a dokumentacja zostaje przekazana burmistrzowi Wyrzyska, właściwemu do wydania decyzji o środowiskowych warunkach
- Czyli wychodzi na to, że tak na dobrą sprawę, w tej chwili pani burmistrz decyduje o tym co się tutaj dalej w tej materii będzie działo - podkreślił Jarosław Kędzior.
W kolejnym punkcie kandydat posłużył się wykresem zawartym w przygotowanej ulotce wyborczej: - Burmistrz Wysokiej zrobił wykres pozyskiwania środków unijnych w ośmiu gminach - mówił Jarosław Kędzior wskazując, że najniższy słupek należy do Gminy Wyrzysk: - Pozyskaliśmy średnio na jednego mieszkańca 58 złotych, gdzie na przykład Miasteczko w tym samym czasie pozyskało 252, czyli 5 razy więcej - wyjaśnił kandydat.
Następnie Jarosław Kędzior skupił się na punktach swojego programu wyborczego dotyczących pakietu socjalno-bytowego, czyli spółdzielni socjalnych, inkubatorów i gminnej strefy ekonomicznej.
- Gminna strefa ekonomiczna, to nie jest absolutnie mój wymysł, gdzie ja sobie wymyśliłem, że coś takiego się zrodzi i koniec. Jest to wydzielony teren na terenie gminy. Z reguły z nieużytków. Tutaj myśmy chcieli gminną strefę ekonomiczną stworzyć na terenie byłej ceramiki w Osieku. Tak się złożyło, że ten pomysł nam się za bardzo nie uda dlatego, że od sierpnia czy września ceramika jest po prostu rozbierana. W tej chwili jej praktycznie nie ma. Została rozebrana do gołej ziemi
- mówił Jarosław Kędzior wyjaśniając, że przyszli pracodawcy, którzy chcieliby działać w gminnej strefie ekonomicznej musieliby spisać umowy z gminą, na podstawie których przedsiębiorca byłby zwolniony z podatku od nieruchomości. W ramach tego porozumienia stwarzałby miejsca pracy dla mieszkańców z terenu gminy.
Kandydat proponuje w swoim programie także spółdzielnie socjalne, dla ludzi którzy zostali wykluczeni społecznie oraz inkubatory przedsiębiorczości, które przede wszystkim mają być dedykowane dla ludzi młodych.
KWW Czas na zmiany proponuje także wprowadzenie pakietu turystycznego, który miałby wykorzystywać walory i atrakcje turystyczne naszej gminy, a w połączeniu z sąsiednimi gminami mogłaby powstać fenomenalna trasa turystyczna. Innym pomysłem jest budowa parku linowego i skateparku.
Jarosław Kędzior odniósł się także do zagospodarowania budynku po dyskotece w Osieku nad Notecią: - Pokusa łączy pokolenia. Tam się bawiłem ja i tam równie dobrze mogłyby się bawić moje dzieciaki. Dlaczego się nie bawią? Dlatego, że Pokusa została totalnie zdemolowana. Dla mnie jest to zaniechanie, które nie ma jakiegoś logicznego wytłumaczenia. Jeżeli faktycznie nie było odbioru technicznego tego budynku, to jest pytanie w jaki sposób on funkcjonował przez 30 lat. Następne pytanie, jeżeli już weźmiemy pod uwagę, że faktycznie tego nie było i w tym budynku nie może funkcjonować nic, to z jakiej racji funkcjonuje tam biblioteka do dnia dzisiejszego?
Na pytania mieszkańców dotyczące Straży Miejskiej kandydat otwarcie powiedział: - Jestem przeciwny zlikwidowania Straży Miejskiej. Dlaczego? Po pierwsze na Straż Miejską przeznaczyliśmy dużo pieniędzy. Dostali samochody, mundury, pomieszczenia i funkcjonują. Druga sprawa to wykorzystanie Straży Miejskiej. I tutaj jest sedno sprawy... Mój pomysł na temat wykorzystania Straży Miejskiej to są patrole łączone. Coś co się sprawdziło w Chodzieży.
Byliśmy już na spotkaniach przedwyborczych wszystkich kandydatów na burmistrza Wyrzyska, a relację z pozostałych postaramy się przekazać w najbliższych dniach.
Poniższe treści nie są oficjalnym stanowiskiem redakcji.
Wpisy przedstawiają opinie zamieszczone przez czytelników portalu.
Wpisy przedstawiają opinie zamieszczone przez czytelników portalu.