Nie tylko Wyrzysk

Z Drezna do Zakopanego i ...Görlitz

Tegoroczny wakacyjny projekt w ramach wymiany polsko-niemieckiej uczniów Zespołu Szkół Ponadgimnazjalnych im.Tadeusza Kościuszki w Łobżenicy i młodzieżą CJD BBW Frechen realizowany był w dwóch etapach. Pierwsza część spotkania odbyła się w Niemczech w Saksonii. Wzięło w nim udział 13 osób ze strony polskiej i 11 ze strony niemieckiej. Program obejmował wspólne poznawanie Drezna, Miśni i Lipska.


Drezno pełni rolę gospodarczego i kulturalnego centrum Saksonii. Stanowi duży węzeł komunikacyjny z ośrodkami przemysłu maszynowego, produkcji klisz fotograficznych, przemysłu chemicznego i farmaceutycznego. Drezno jest ośrodkiem turystycznym, zwanym miastem baroku lub „Florencją Północy”, znajduje się tu wiele zabytków i muzeów. Najpiękniejsze z nich to Dresdner Schloss- rokokowy zespół pałacowy Zwinger, Hofkirche- Katedra Świętej Trójcy, Kościół Marii Panny –Frauenkirche i Semper Oper. Nie można pominąć związków historycznych Polski z Saksonią, do których przyczynili się królowie z dynastii saskiej Wettinów; August II Mocny oraz jego syn August III. Uczestnicy projektu poznali smutną historię hrabiny Cosel- byłej metresy Augusta Mocnego, która na wiele lat z jego woli osadzona została w twierdzy Stolpen. Drezno to miasto, które powstało jak feniks z popiołów. W lutym 1945 roku prawie doszczętnie zostało zniszczone przez naloty brytyjskie. Jednak pieczołowicie odbudowane znowu zachwyca swoim pięknem.





Charakterystyczna dla Lipska budowla-Pomnik Bitwy Narodów upamiętnia największą bitwę okresu napoleońskiego, która w 1813 roku miała miejsce w okolicach Lipska. Stanowi on nie tylko punkt rozpoznawczy dla tego miasta, ale także najwyższą budowlę pomnikową Europy. W skład kompleksu wchodzą nie tylko sam pomnik, ale także muzeum "Forum 1813", zbiornik wodny oraz aleja lipowa okalająca cały obszar. Drezno, Lipsk i Miśnia z jej drogocenną porcelaną były kopalnią informacji dla uczestników polsko-niemieckiego projektu.





Po kilku dniach spędzonych w Saksonii młodzież wraz z opiekunami wyruszyła w drogę do Zakopanego, gdzie realizowana była druga część projektu. Wycieczka do Morskiego Oka, pobyt w tym uroczym miejscu dostarczyły wielu wrażeń i okazały się nagrodą za wielogodzinne wędrowanie. Młodzi Polacy i Niemcy integrowali się podczas spływu Dunajcem, podziwiając wspaniałe Trzy Korony, w ludowym nazewnictwie Kaśka, Baśka i Maryśka. Wszyscy karnie stali 4 godziny w kolejce po bilety na Kasprowy Wierch. Jednakże opłaciło się! Idealne warunki bez jednej chmurki panujące w górach pozwalały podziwiać panoramę Tatr, Dolinę Pięciu Stawów Polskich, Świnicę i Czerwone Wierchy.


Razem wszyscy męczyli się podczas czterdziestostopniowego upału (w cieniu !)w Krakowie. Niestety niemiłosierny skwar nie pozwalał rozkoszować się pięknem grodu Kraka. Najbardziej pożądane były chłód wody z fontann na Starym Rynku i zimne napoje. Po zwiedzeniu Kaplicy Zygmuntowskiej i Kościoła Mariackiego młodzież rozpierzchła się, by zażywać "kąpieli".


Najbardziej refleksyjnym epizodem było wspólne zwiedzanie obozu Auschwitz-Birkenau. Delegacja młodzieży polsko-niemieckiej złożyła wiązankę czerwonych róż pod ścianą śmierci. Tego dnia padło bardzo mało słów. Każdy przeżywał to wydarzenie na swój sposób. Z powagą i w głębokiej zadumie.

Finał tegorocznej "wymiany" był inny niż zazwyczaj. Nie wracaliśmy wspólnie do Łobżenicy. Ostatnie dwa dni młodzież spędziła w przygranicznym Görlitz.

Poniższe treści nie są oficjalnym stanowiskiem redakcji.
Wpisy przedstawiają opinie zamieszczone przez czytelników portalu.