Pomnik przyrody nie do ruszenia

Temat drzew rosnących przy wyjeździe z drogi prowadzącej z Polanowa na byłą dziesiątkę od lat budzi duże emocje. Szczególnie, gdy na skrzyżowaniu dochodzi do wypadku drogowego. Niestety przez wiele lat - nawet gdy droga była częścią krajowej dziesiątki - nie udało się poprawić bezpieczeństwa na wspomnianym skrzyżowaniu.

W tej sprawie interpelację do Burmistrza Wyrzyska złożył radny Rady Miejskiej w Wyrzysku Roman Łuka, który w imieniu mieszkańców prosił o zamontowanie lustra na skrzyżowaniu, co mogłoby znacznie poprawić bezpieczeństwo.

Sprawa jednak nie jest łatwa, co potwierdza wypowiedź radnego Romana Łuki na ostatniej sesji: - W tej sprawie spotkałem się z Panem Andrzejem Kamerem, który w naszej gminie jest odpowiedzialny m.in. za gospodarkę leśną w tym za wycinkę drzew. Zapytałem go czy nie można by było rzeczywiście tych drzew, które tam zasłaniają ten wyjazd usunąć. To pan Kamer odpowiedział mi w ten sposób: Panie Romanie to nie ten poziom. Tą sprawą interesował się Burmistrz Gminy Wyrzysk poprzedni, obecna Pani Burmistrz, były Starosta, obecny Pan Starosta, Marszałek Województwa, jak również główny konserwator ochrony przyrody i nie dało rady tego załatwić i wspólnie żeśmy doszli do wniosku, że takim najbardziej prostym i najszybszym rozwiązaniem było by to lustro.
Niedawno na jednym z zebrań wiejskich Burmistrz Wyrzyska Maria Bratkowska wyjaśniła: - Pomnik przyrody, prawdziwy pomnik nie do ruszenia. Tyle razy już były pisma składane i niestety nigdy zgody nie było. Cała aleja jest chroniona. Zawsze jest odpowiedź, że ta droga jest bezpieczna, tyle że trzeba właściwie się zachować do warunków.

Burmistrz podkreśliła: - Ja też tą drogą jeżdżę. Wyjeżdżam często od strony Polanowa na dawniejszą dziesiątkę. Jak się podjedzie odpowiednio wolno, odpowiednio blisko, ma się w pamięci, że droga z której się wyjeżdża jest podporządkowaną to naprawdę można wyjechać bezpiecznie.