Przyczyną zniszczeń były siły natury

Podczas zwołanej w trybie nadzwyczajnym sesji Rady Miejskie w Wyrzysku, która odbyła się w połowie lipca, kilku radnych usiłowało dowiedzieć się czegoś więcej odnośnie stanu nowego boiska sportowego w Gromadnie. Niestety z powodu nieobecności burmistrza na tym posiedzeniu nie udało się uzyskać żadnych odpowiedzi. Jednak radny Roman Łuka wykorzystując swoje uprawnienia niezwłocznie złożył interpelację międzysesyjną, w której prosił o wyjaśnienia i podjęcie ewentualnych działań m.in. w sprawie wspomnianego boiska. Radny dopytywał: - Chciałbym się dowiedzieć, czy inwestycja ta została formalnie odebrana i czy Urząd wystąpił do wykonawcy w ramach gwarancji o przywrócenie obiektu do stanu poprzedniego? Jednocześnie wnioskuję, aby Komisja Rewizyjna Rady Miejskiej w Wyrzysku dogłębnie wyjaśniła ten problem.


W odpowiedzi na interpelację radnego Łuki, burmistrz Maria Bratkowska informuje: - Umowa o roboty budowlane na budowę boiska z bieżnią i trybunami w Gromadnie obejmowała wykonanie boiska do gry w piłkę nożną, boska do gry w piłkę siatkową i koszykową, bieżni wokół boiska, miejsc postojowych i trybun dla publiczności. Cały zakres robót został wykonany i odebrany w grudniu ubiegłego roku. Na dzień odbioru robót na obiekcie nie stwierdzono żadnych usterek wykonanych elementów. Zniszczenia na terenie boisk powstały wiosną i latem br., a bezpośrednią ich przyczyną były siły natury. Słaby jeszcze system korzeniowy traw i zieleni na skarpach, nie jest odporny na działanie gwałtownych i ulewnych opadów deszczu oraz silnego spływu wód opadowych z pól (za drogą) i z drogi asfaltowej. Trudno jest ocenić, czy rowy melioracyjne w gruntach rolnych funkcjonują prawidłowo. Należy zauważyć, że konstrukcja drogi przy cmentarzu i przy boisku, nie posiada rowów odprowadzających wody opadowe z drogi, co miało znaczący wpływ na zalanie i podmycie oraz zniszczenie boiska, po tak intensywnych i gwałtownych opadach deszczu. Występujące wiosną silne opady deszczu, zaledwie jeden kwartał po rozpoczęciu okresu wegetacji traw, kiedy system korzeniowy jest jeszcze słaby, oraz ponowienie działania sił natury w okresie wczesnego lata, dokonały na boisku zniszczeń niezależnych od wykonawcy i inwestora. Doskonałym przykładem ciągłych problemów z obsuwaniem się skarp pod wpływem nieprzewidzianego działania sił przyrody jest obwodnica miasta Wyrzyska. Pomimo, że od oddania jej do użytkowania minęły 3 lata, to po gwałtownych ulewach nadal występują osunięcia skarp, pomimo obsiania trawami. Zakres napraw został uzgodniony z wykonawcą, a tym również odtworzenie rowu w pasie drogowym, wody opadowe z pól.