Afryka, niby tak daleko, a zupełnie blisko…

Dnia 13 kwietnia br. na sali widowiskowej odbyło się spotkanie klas trzecich z panem Viktorem Quinta, który został zaproszony do szkoły, by opowiedzieć małym uczestnikom spotkania o warunkach życia dzieci w Afryce. Pan Viktor od trzech lat mieszka w Ghanie, doskonale więc poznał potrzeby tamtejszego społeczeństwa, które wciąż boryka się z wieloma problemami. Jednym z nich jest edukacja, którą wspomaga przybyły gość.


Z informacji pana Viktora dzieci dowiedziały się, że życie jest tam proste a zarazem bardzo ciężkie. Społeczeństwo jest bardzo rozwarstwione. Zdecydowaną większość stanowią ludzie żyjący poniżej granicy ubóstwa. Często borykają się z brakiem dostępu do wody, elektryczności, jedzenia, wspomnianej edukacji, ochrony zdrowia. Brakiem jakichkolwiek środków do życia. Nie wynika to z tego, że tego wszystkiego tam nie ma – jest. Jednak skrajne ubóstwo i analfabetyzm, brak wykształcenia powoduje, że większości mieszkańców na to nie stać. Dlatego nasz gość postanowił wesprzeć młodych Ghańczyków, szukając wsparcia, gdzie tylko się da. Tym samym trafił także do naszej szkoły, bowiem uczniowie klas trzecich również postanowili pomóc tym biednym dzieciakom, organizując zbiórkę materiałów i przyborów szkolnych, które dzięki osobie pana Viktora trafią do młodocianych Afrykańczyków mieszkających w Ghanie. Trzecioklasiści są z siebie niezwykle dumni, że mogą choć odrobinkę wspomóc koleżanki i kolegów z Afryki.







Uczniowie nie tylko mogli usłyszeć z ust pana Viktora ciekawe informacje, ale też dzięki zdjęciom i nagraniom mogli zobaczyć tamtejsze warunki życia, wczuć się w klimat obyczajów i zwyczajów afrykańskich. Najciekawszym momentem spotkania była chwila, kiedy, dzięki łączu internetowemu, pan Viktor połączył się ze swoimi znajomymi – w Ghanie, ażeby nasze dzieci mogły z nimi porozmawiać. Posługując się językiem angielskim, początkowo bardzo nieśmiało, później z wielką ochotą i zaangażowaniem uczniowie próbowali przedstawić się, pozdrowić, powiedzieć ile mają lat oraz skąd pochodzą lub gdzie mieszkają. Rozmowa z pewną uroczą Ghanką okazała się doskonałym sposobem do szlifowania języka angielskiego. Swoich sił próbowali także grając na instrumentach afrykańskich, co sprawiło im ogromną radość.





Ponadto nasi uczniowie przygotowali dla swoich rówieśników z Ghany małą niespodziankę – przepiękny album o Wyrzysku, przeplatany ciekawymi miejscami i swoimi zdjęciami. Teraz z utęsknieniem czekają na odzew od znajomych z Afryki.
- Wszystko jest oczywiście jak najbardziej możliwe – zapewnił specjalny gość – pan Viktor Quinta, który stał się pośrednikiem między dzieciakami.



Tak więc w takiej miłej i niezwykłej afrykańskiej atmosferze upłynął nam piątkowy dzionek. Nadmienić trzeba, iż inicjatorem akcji i organizatorem całego spotkania była mgr Agnieszka Spirydow z klasą III c.