Wyprawa po skarby

Dnia 26 czerwca, w drugim dniu wakacji, Uczniowski Klub Sportowy „Unikat” zorganizował pieszą wycieczkę z Falmierowa do Gromadna, w której udział wzięły dzieci z oddziału przedszkolnego, klasy 1 i 2. Towarzyszyły nam też młodsze dzieci, które jeszcze nie chodzą do szkoły. Opiekę nad grupą w czasie wyjścia sprawowali pp. Elżbieta Knioła, Renata Nowicka i Juliusz Konopa.


Wyjście miało na celu propagowanie ruchu na świeżym powietrzu, jako elementów przeciwdziałania uzależnieniom, utrwaleniu zasad poruszania po drogach, a także służyło integracji środowiska, bo w organizacji wycieczki pomagali rodzice.


Zaopatrzeni w kamizelki odblaskowe, w doskonałych humorach wyruszyliśmy sprzed szkoły. Uczestnicy w czasie drogi mieli za zadanie, korzystając z mapy, poszukać „skarbów”. Pierwszy z nich znajdował się już na terenie parku przy DPS (dziękujemy Dyrekcji placówki za tę możliwość ). Po jego odnalezieniu i krótkim odpoczynku ruszyliśmy dalej. Trasa wzdłuż jeziora jest bardzo ładna, a niektóre dzieci szły nią po raz pierwszy. Mieliśmy okazję obserwować otaczającą przyrodę, najwięcej radości dostarczyła para łabędzi, która majestatycznie pływała po wodzie. Z brzegu obserwowaliśmy te piękne ptaki. Tam też znaleźliśmy kolejny „skarb”. Miejscem docelowym był plac za świetlicą wiejską w Gromadnie, gdzie czekali na nas rodzice, którzy przygotowali już ognisko i poczęstunek. Samodzielne pieczenie kiełbasek okazało się dla niektórych nie lada wyzwaniem, ale tatusiowie i wujkowie służyli pomocą.












Po odpoczynku ruszyliśmy dalej, drogą obok kościoła obeszliśmy wieś i dotarliśmy na plac zabaw. Zmęczenie nagle zniknęło i wszyscy chętnie korzystali z dostępnego sprzętu. Po zabawie postanowiliśmy wrócić do czekających rodziców, mając nadzieję na odnalezienie ostatniego skarbu i obiecaną przez panie wychowawczynie niespodziankę. Po drodze Amelka pokazała nam swoje kociątka. Oj, ile to było radości!


Mapa pokazywała nam, że ostatni skarb i niespodzianka czekają w strażackiej remizie. Powitał nas tam pan naczelnik. Skarbem znalezionym wśród strażackiego sprzętu okazały się lody. Po ich zjedzeniu mogliśmy przymierzać hełmy, wsiąść do strażackiego wozu, a nawet „gasić ogień”. Niestety, czas szybko minął i musieliśmy zakończyć wyprawę, bo przyjechali pozostali rodzice. To była ciekawa wyprawa, bardzo się nam podobała i już czekamy na następną.






Organizatorki bardzo dziękują pp. Kamili i Michałowi Zych, Lidii i Mirosławowi Dróbka, Juliuszowi Konopa, Łukaszowi Kowalskiemu oraz Naczelnikowi OSP Gromadno p. Adamowi Kapczyńskiemu za pomoc w organizacji wycieczki, lody, słodycze i możliwość poczucia się jak prawdziwi strażacy.

Wydatek współfinansowany z dotacji Urzędu Miejskiego w Wyrzysku na rok 2018.