Wdechowa biblioteka

Biblioteka to wyjątkowe miejsce, które przyciąga różne pokolenia. Biblioteka uczy, bawi i inspiruje. Poprzez rozmaite aktywności zaprasza do udziału w kulturze oraz integruje społeczność. Jest fajna, przyjazna i aktywna. Włącza się w różne akcje służące promocji czytelnictwa i bibliotek a tym samym popularyzuje określone formy aktywności. Swe cele niejednokrotnie realizuje poprzez warsztaty.


Warsztatowy charakter miało popołudniowe spotkanie 19 października w filii bibliotecznej w Osieku nad Notecią. Placówka przeprowadziła międzypokoleniowe warsztaty, które zgromadziły 35 uczestników. W ten sposób biblioteka przyłączyła się do wydarzenia o zasięgu ogólnopolskim. Mowa o akcji pod nazwą: „Mirabelka – kiełkująca historia w 100licy”. Zebranym zaprezentowano książkę Cezarego Harasimowicza pod tytułem „Mirabelka”. Zaakcentowano, iż to właśnie ta książka zainspirowała Barbarę Marię Morawiec – redaktor naczelną blogu Lustro Biblioteki oraz Wydawnictwo Zielona Sowa do wspomnianej akcji, której owocem są liczne warsztaty w wielu bibliotekach w Polsce. Uczestnikom spotkania w skrócie przedstawiono historię tytułowego drzewka ze szczególnym uwzględnieniem wydarzeń z historii Polski. W kontekście epizodów wojennych zaakcentowano jubileuszowy rok odzyskania przez Polskę niepodległości. Z kolei w formie przypinek podkreślono barwy narodowe. Następnie zebranym zaprezentowano krótkie nagranie z Cezarym Harasimowiczem, w którym autor nawiązuje do swej książki oraz autentycznego drzewka rosnącego niegdyś na jednym z warszawskich podwórek. Po kilkuminutowej prezentacji autorskiej uczestnicy spotkania wysłuchali wybranego fragmentu „Mirabelki” z audiobooka. Kolejny fragment tekstu został przeczytany przez bibliotekarza. Wspólna pogadanka była dopełnieniem wysłuchanych fragmentów książki, które nawiązywały między innymi do wojny, getta, odgruzowywania stolicy i refleksji tytułowego drzewka. Z przytoczonych fragmentów tekstu słuchacze poznali też między innymi dwie małe bohaterki „Mirabelki”. Była to Dorka i Dorotka. Dziewczynki rozmawiały z Mirabelką i przyjaźniły się z nią, choć żyły w różnych czasach. Bawiły się też z drzewkiem w taką samą zabawę. Otóż przykładały uszka do pnia drzewa Mirabelki i z zaciekawieniem nasłuchiwały wieści tam płynących. Ta niezwykła, dziecięca zabawa zainspirowała prowadzących warsztaty do zaproponowania dzieciom krótkiej inscenizacji. Specjalna, mirabelkowa ścianka nadawała się do tego znakomicie. Dzieci kolejno podchodziły do umiejscowionych tam drzewek i przykładały uszka do właściwego pnia a następnie w skupieniu nasłuchiwały płynących tam rozmaitości. A w takim wyjątkowym miejscu, jak biblioteka dziecięca wyobraźnia miała szerokie pole do popisu. Owocem dziecięcej fantazji było między innymi pohukiwanie sowy, gra na skrzypcach, szum morza czy miauczenie kota. Po części zabawowej zwrócono uwagę na potoczność języka „Mirabelki”. W wypowiedziach dziecięcych bohaterów ksiażki pojawia się słownictwo potoczne, które przejmuje także tytułowa Mirabelka. Wypowiedzi poznanych dziewczynek posłużyły jako przykład. Dorka używa słowa „byczo”, toteż przykładając uszko do pnia Mirabelki słyszy bycze dźwięki, czyli soki płynące z korzeni do góry. Z kolei od Dorotki Mirabelka nauczyła się słowa „wdechowo” i często stosuje je w rozmowie z dziewczynką. Uczestnicy warsztatów umiejętnie wskazali potoczne określenia dziewczynek, a nawet podkreślili, iż słowa te mają podobne znaczenie. A co oznaczają? Wdechowo i byczo to inaczej wspaniale, fajnie. Przybyłe na warsztaty dzieci zapytano również, jakie słowa z języka potocznego nauczyłyby Mirabelkę w dzisiejszych czasach. Wśród wielu propozycji najczęściej powtarzały się słowa: cool i ekstra. W dalszej części spotkania zaproponowano zebranym zajęcia plastyczne, które okazały się równie wdechowe jak wcześniejsza zabawa. Jednych pochłonął koralikowy zawrót głowy, innych mirabelkowa owocomania. Z rozmaitych koralików i cekinów rozsypanych pod drzewkami Mirabelek dzieci i dorośli wykonywali kolorowe bransoletki. W tym samym czasie inna grupa tworzyła z papieru owocowe minidrzewka z oryginalnymi mirabelkami. Przeprowadzone zajęcia wspaniale zintegrowały uczestników spotkania i pokazały, że biblioteka łączy pokolenia. Warsztaty uatrakcyjniła słodka niespodzianka oraz muzyczny akcent. Konsumpcję małego co nieco umilała muzyka zainspirowana treścią „Mirabelki”. Uczestnicy spotkania usłyszeli między innymi utwory Czesława Niemena, Lombardu czy Perfektu. Muzyczny kontekst książki podsunął pomysł kolejnej atrakcji. W nawiązaniu do zacytowanej w tekście piosenki „Czerwony autobus” przeprowadzono zabawę ruchową. W rytm wspomnianego utworu muzycznego wyruszył czerwony autobus, którego pasażerami byli uczestnicy spotkania. W muzycznym akompaniamencie pojazd mknął wyznaczonymi w bibliotece uliczkami Muranowa. Autobus ruszając z Placu Muranowskiego i przemierzając ulice: Nalewki, Wałową i Nowolipki, odbył krótki postój w Ogrodzie Krasińskich, po czym udał się w dalszą trasę. Opisywana zabawa wieńczyła warsztaty. W ramach podziękowań za udział w spotkaniu uczestnicy warsztatów otrzymali pamiątkowe zakładki. Pamiątkami były też koralikowe i cekinowe ozdoby oraz mirabelkowe minidrzewka.
















Mirabelkowa akcja zakiełkowała w osieckiej bibliotece publicznej. Zaowocowała rozmaitymi atrakcjami, które z akcentem patriotycznym popularyzowały „Mirabelkę” Cezarego Harasimowicza. Spotkanie znalazło się na mapie wydarzeń wpisujących się w oficjalne obchody stulecia odzyskania przez Polskę niepodległości. Wspaniała akcja przyniosła obfity plon na skalę ogólnopolską w postaci licznych warsztatów z „Mirabelką” w roli głównej. Wśród wielu zaangażowanych bibliotek także filia biblioteczna w Osieku nad Notecią aktywnie promowała akcję i pokazała wdechową bibliotekę.